Dlaczego powinna Was interesować witamina B7? Jeśli tego nie wiecie, to zaraz przekonacie się, dlaczego potrzebujemy biotyny. A potem zapoznajcie się z produktami, które warto umieścić w swojej diecie, by dostarczyć organizmowi witaminę B7.
Czym jest biotyna?
Określana jest na kilka sposobów. Spotkacie się nie tylko z witaminą B7, ale też „H”. Nazwa biotyna wywodzi się z greki. Oznacza życie. Patrząc na jej właściwości ciężko się z tym nie zgodzić, ale o tym za chwilę. Witamina B7 jest to tak naprawdę organiczny związek chemiczny, którego jedną z cech jest to, że rozpuszcza się w on w wodzie. Podobnie jak inne witaminy z tej grupy. Naszą bohaterkę można znaleźć w organizmach zwierzęcych i roślinnych. O czym zresztą można się przekonać, patrząc na jej źródła.
Jakie właściwości ma biotyna?
Pierwszym i najczęściej wymienianym zadaniem witaminy B7 jest wspomaganie pracy tarczycy. Gruczoł ten ma ogromne znaczenie dla działania całego naszego organizmu. Dość powiedzieć, że ma on wpływ między innymi na pracę narządów płciowych, procesy metaboliczne i układ sercowo – naczyniowy. Bardzo często na problemy z prawidłową pracą tarczycy cierpią kobiety. Warto też zaznaczyć, że taka sytuacja utrudnia również odchudzanie.
Wróćmy do właściwości biotyny. Ma ona ogromne znaczenie dla stanu skóry i jej przydatków (włosy, paznokcie). W przypadku problemów z prawidłową ilością tego składnika w organizmie może dochodzić na przykład do niekontrolowanego przerzedzenia się fryzury.
Witamina B7 ma wpływ na proces wzrostu i rozwoju naszego organizmu. Nie można też nie wspomnieć o wpływie biotyny na pracę układu nerwowego. Jak i jego rozwój.
Najważniejsze źródła biotyny
Orzechy włoskie
Zaczniemy nietypowo od przekąski. Generalnie te orzechy mają ciekawe właściwości, a są przez nas niedoceniane. Zwykle wolimy laskowe czy pistacje. Orzechy włoski zawierają nie tylko istotną dla włosów biotynę. Mają w sobie także witaminę E. Orzechy to nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy Omega. Te ostatnie odpowiedzialne są między innymi za odpowiedni poziom frakcji lipidowych w organizmie. Mają też wpływ na pracę mózgu.
Jajka
To właściwie skarbnica składników, których potrzebujemy (również włosów). Jajka to między innymi opisywana tutaj biotyna. Ale tak szczerze powiedziawszy to nie jest najważniejszy składnik w nich. Jajko zawiera tzw. wzorcowe białko. To nas – w kontekście ratowania włosów – powinno bardzo zainteresować.
Soja
Nie wszyscy lubią, chociaż od pewnego czasu jest ona bardzo popularna. Soja jest między innymi bogatym (chociaż nie najlepszym) źródłem białka, które nie jest pochodzenia zwierzęcego. Dlatego też gości w diecie wegetarian. Soja jest też źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych. Mamy w niej oczywiście biotynę (ale też inne witaminy z grupy B). Warto ją jeść nie tylko dlatego, że wspomaga fryzurę. Soja pozytywnie wpływa na frakcje lipidowe (czyli tzw. cholesterol). Ma nas też chronić przed chorobami serca.
Drożdże
Jeśli zależy Wam na zdrowo wyglądającej fryzurze, to musicie pić drożdże. Smakuje to strasznie, ale z racji obecności biotyny naprawdę działa. Trzeba to robić regularnie przez pewien czas (i mamy tutaj na myśli miesiące, a nie tygodnie). Drożdże często występują też w suplementach mających poprawić stan fryzury. Zwykle są tylko jednym ze składników (mogą być np. z pokrzywą). Dodam, że drożdże zawierają też pewne aminokwasy i minerały. Spotkacie się też z maseczką z drożdży nakładanej na włosy. W tym wypadku dość istotne, aby wcześniej zalać je wrzątkiem.
Wątróbka
Produkt, który ma tak wielu gorących zwolenników jak i przeciwników. Nie można jej odmówić wielu właściwości. Chociaż wymieniamy jej w kontekście biotyny, to nie ona jest jej największym skarbem. Wątróbkę poleca się przede wszystkim ze względu na obecność witaminy A. To jednak nie wszystko. Warto też jeść wątróbkę ze względu na obecność żelaza. Pierwiastka, który ma ogromne znaczenie dla organizmu. Również w sytuacji w której planujecie dziecko.